środa, 12 lipca 2023

Genius Doctor: Black Belly Miss - Rozdział 47

Rozdział 47 - Mały jest ten świat (2)

Tłumacz: Seft-chan


– Tsk, co jest takiego wspaniałego w klanie Qing Yun. Nie warto nawet o nich wspominać. – głos pełen pogardy dobiegł z boku Jun Wu Xie.

Gdy odwróciła się i zobaczyła zaniedbanego młodzieńca mamroczącego pod nosem, przeżuwającego źdźbło liścia bambusa z rękami za głową. Rzucił pogardliwe spojrzenie otaczającemu tłumowi, który podziwiał Bai Yun Xian.

Powiedział to bardzo cicho, ale Jun Wu Xie zdołała usłyszeć, co powiedział.

Kiedy młodzieniec napotkał spojrzenie Jun Wu Xie, uśmiechnął się do niej i roześmiał.

– Czy nie mówiłem, że nie interesują mnie mikstury? Oczywiście nie będę też zainteresowany klanem Qing Yun.

Młodzieniec próbował to wyjaśnić, jednak Jun Wu Xie nie zwracała na niego uwagi, kiedy przechodziła obok niego.

Bezradnie zaśmiał się sam do siebie i nie powiedział nic więcej.

– Na co chcesz wymienić te dwa Duchowe Klejnoty i dziewięć Wschodnich Pereł? – gdy Mo Xuan Fei zobaczył uśmiech na twarzy swojej ukochanej, zdecydował się na nią zaszaleć.

Kiedy Mo Xuan Fei przywiózł Jun Wu Xie do Miasta Duchów, nie wydał ani jednej złotej monety. Przeszli tylko kilka ulic i wrócili.

Teraz, mając u boku Bai Yun Xian, był znacznie hojniejszy.

Starzec spojrzał na Mo Xuan Fei, wypuścił trochę dymu z fajki i powiedział od niechcenia.

– Przyjmuję tylko mikstury.

Mo Xuan Fei był lekko zaskoczony.

Jako Drugi Książę narodu widział najrozmaitsze skarby i miał dostęp do dużej ich części. Jednak pod względem postępu medycznego i mikstur Królestwo Qi nie było tak rozwinięte, jak jego odpowiedniki i był to jeden z obszarów, w których miało braki. Wszystkie cenne mikstury i eliksiry były zamknięte w oddzielnym skarbcu, do którego nie miał dostępu.

– Wymienię go z tobą na jadeit. – Mo Xuan Fei skontrował.

Nie chciał stracić twarzy przed Bai Yun Xian, kiedy od niechcenia wyjął kawałek delikatnego jadeitu, prawie tak duży, jak jego dłoń. Ten jadeit był rzeczywiście rzadkim skarbem. Mo Xuan Fei był zdeterminowany, by zaimponować Bai Yun Xian.

Niestety, starzec nie zadał sobie nawet trudu, by na to zerknąć i dalej palił fajkę.

Było jasne, że nie jest zainteresowany. Gdyby to wydarzyło się w Królewskim Mieście, kto odważyłby się obrazić Mo Xuan Fei i nie pokazać mu twarzy? Był dostojnym księciem i rzeczywiście chciał coś od ciebie kupić, a to oznaczało, że postawił cię przed sobą i samo to powinno być największym zaszczytem. Jeśli nie zastosowałeś się, strażnicy zdemontują stragan i osobę wtrącą do lochu.

Ale to było Miasto Duchów.

Chociaż zostało otwarte pod Królewskim Miastem, nie było własnością Królestwa Qi. Został otwarty i zarządzany przez osobę o tajemniczym pochodzeniu, która miała krzepkich strażników w maskach pilnujących porządku na rynku. To było naprawdę wyjątkowe miejsce, które było ukryte z dala od głównego strumienia, ale z tymi strażnikami nie można było sobie żartować. Bez względu na to, co sprzedajesz nikt nie przeszkadza. Jeśli jednak ktoś chce narobić kłopotów, nie dopasowując się do handlu, strażnicy natychmiast go wyrzucą.

Byli też tacy, którzy próbowali płatać brudne figle, byli „wypraszani” i mieli zakaz powrotu do Miasta Duchów. Była to polityka zerowej tolerancji dla mącicieli.

Kiedyś syn premiera został wyrzucony na ulicę i zhańbił całą rodzinę. Jednak premier nie odważył się wywołać żadnych kłopotów w Mieście Duchów i cierpiał w milczeniu, udając, że taki incydent nigdy się nie wydarzył.

Od tego czasu ludzie wiedzieli, że osobistość stojąca za Miastem Duchów musi pochodzić z potężnego środowiska i nikt nie odważył się ponownie zadzierać nosa.

Jeśli chodzi o Mo Xuan Fei, nie wiedział, kto dokładnie stał za Miastem Duchów, ale wiedział, że był to ktoś, kogo nie mógł obrazić. Jeśli by to zrobił, może skończyć z tym samym skutkiem, co syn premiera! 

 

← Poprzedni

Następny →

 

sobota, 8 lipca 2023

Genius Doctor: Black Belly Miss - Rozdział 46

Rozdział 46 - Mały jest ten świat (1)

Tłumacz: Seft-chan


– Różnica… Ach… Różnica. – zaniedbany młodzieniec zawodził w udręce, gdy różnica w klientach była oczywista.

– Chcesz tych Wschodnich Pereł? – Jun Wu Xie wskazała na wystawione Wschodnie Perły.

Młodzieniec skinął głową.

Gdy przeciskała się przez tłum, by dostać się na przód, była zaskoczona, widząc dwie znajome postacie stojące w tłumie.

Przed straganem stał przystojny młodzieniec ubrany w okazały strój, a obok niego piękna, młoda panna ubrana w eleganckie białe szaty. Ta atrakcyjna para przyciągała wzrok, ponieważ ludzie zerkali ukradkiem, aby ich podziwiać.

– To miejsce ma kilka dobrych rzeczy. – młody mężczyzna powiedział łagodnie, gdy jego migdałowe oczy były przyklejone do jego towarzyszki.

Młoda kobieta po prostu skinęła głową z arogancką miną.

Mały czarny kot, który był u boku Jun Wu Xie wpadł w szał. Jego futro zjeżyło się, gdy syknął.

[Ta cudzołożna para!]

Para to właśnie Mo Xuan Fei i Bai Yun Xian.

Jun Wu Xie od niechcenia rozejrzała się bez większej odpowiedzi.

– Te dwa Duchowe Klejnoty, a także dziewięć Pereł Wschodu to coś! – Mo Xuan Fei zaćwierkał.

Od tego incydentu Bai Yun Xian była bardzo ponura i nigdy się nie uśmiechała. Próbował wszystkich środków i sposobów, by wywołać jej uśmiech, ale nic nie zadziałało, gdy nagle pomyślał o Mieście Duchów. Przy wszystkich nowościach i rzadkich przedmiotach był pewien, że znajdzie coś, czym ją rozweseli!

Po dłuższym spacerowaniu po Mieście Duchów Bai Yun Xian nie była poruszona. Była uczennicą przywódcy klanu Qing Yun! Jakich rzadkich rzeczy nie widziała?

Przeczesali prawie cały rynek, kiedy w końcu znalazła coś, co ją zainteresowało.

Każdy Duchowy Klejnot był ledwie wielkości jej małego paznokcia, ale był uważany za duży i był wypełniony po brzegi duchową energią, ponieważ zareagowały na to oba ich kontraktowe duchy.

Dziewięć Wschodnich Pereł sprawiło, że nawet książę państwa westchnął, gdy Mo Xuan Fei spojrzał na nie z podziwem. Tak znakomitej jakości Wschodnie Perły w Królewskiej Krypcie Skarbów były bardzo rzadkie.

– Te dziewięć Wschodnich Pereł idealnie pasuje do korony, którą specjalnie dla Ciebie przygotowałam. Czy lubisz je? – szturchnął ją czule, patrząc jej w oczy, sprawdzając, czy zrozumiała ukryte znaczenie jego słów.

Bai Yun Xian skromnie skinęła głową, gdy w końcu się uśmiechnęła.

Podczas gdy ta para kontynuowała flirt, tłum był zajęty szeptaniem między sobą i snuciem własnych opowieści. Wszyscy wokół nich od dawna wiedzieli, kim była ta niesławna para.

Wcześniej, kiedy Mo Xuan Fei i Jun Wu Xie byli oficjalnie zaręczeni, Mo Xuan Fei był obiektem współczucia. Wszyscy mu współczuli i sympatyzowali z nim. Jednak teraz, kiedy był razem z Bai Yun Xian, stał się obiektem zazdrości i nienawiści, gdy ludzie wokół patrzyli na niego z zawiścią.

Jun Wu Xie była powszechnie znana jako tyran. Chociaż była piękna, jak kwiat, jej osobowość i czyny przyćmiły jej wygląd. Niewielu mogło znieść jej ognisty temperament!

Bai Yun Xian była zupełnie inna. Nie tylko była piękna, ale emanowała aurą niebiańskiej istoty ze swoim łagodnym zachowaniem i delikatnym sposobem mówienia. Na dodatek była uczennicą przywódcy klanu Qing Yun! Bez względu na wszystko była boginią wielu mężczyzn, a kiedy rozeszła się wiadomość, że Mo Xuan Fei i ona są razem, wzbudziło to wokół niechęć.

Ludzie szanowali Bai Yun Xian jeszcze bardziej, gdy widzieli ją w prawdziwym życiu i krytykowali Jun Wu Xue, gdy rozmawiali między sobą.

Słowo w słowo wszystko to usłyszała Jun Wu Xie, ale pozostała spokojna i opanowana. Nie można było zobaczyć u niej ani jednej reakcji czy emocji.

Zamiast tego stojący obok niej mały czarny kot stracił całą cierpliwość i zobaczył czerwień z wściekłości. Wszystko, co chciał teraz zrobić to zaatakować tych wszystkich imbecyli stojących przed nim i zmieść ich wszystkich! Syczał groźnie.

[Co te imbecyle wiedzą?! Jak oni w ogóle mogą porównywać tę kobietę z moją Panią?]

 

← Poprzedni

Następny →