sobota, 24 czerwca 2023

Genius Doctor: Black Belly Miss - Rozdział 41

Rozdział 41 - Miasto Duchów (2)

Tłumacz: Seft-chan


Niestety żadna z książek w Sali Zasobów nie była dla niej odpowiednia.

W świecie kultywacji wszystkie techniki i praktyki opierały się na typie ducha kontraktu, jaki się posiada.

Ci z bronią i formy typu bestii mają zupełnie inną technikę.

Jednak duch kontraktu Jun Wu Xie nie mieścił się nawet w tych dwóch konwencjonalnych kategoriach! Więc bez względu na to, ile czytała, ile przekopywała się przez każdą książkę nie mogła znaleźć ani jednej techniki kultywacji, która byłaby dla niej odpowiednia.

Gdyby nie była w stanie znaleźć żadnej techniki, nie byłaby w stanie kultywować swojej energii duchowej.

Gdzie miała znaleźć technikę uprawy roślin? Ten problem stał się dla niej bólem głowy.

Nie miała już nadziei na znalezienie go w Pałacu Lin. Przez jej umysł przemknął pomysł.

We wspomnieniach tego ciała było sekretne miejsce ukryte głęboko w tym Królewskim Mieście.

Był to podziemny rynek, do którego wejście było schowane w ustronnym zakątku miasta. Można było tu znaleźć wiele rzadkich przedmiotów, których nie można było znaleźć w mieście. Było też wiele niekonwencjonalnych rzeczy na sprzedaż.

Jedyną różnicą było to, że przedmiotów na wyprzedaży nie można kupić za pieniądze. Można je było wymienić tylko na coś o takiej samej wartości.

To był czysty, prosty handel wymienny.

Była Wu Xie była tam kiedyś, kiedy była na „randce” z Mo Xuan Fei. Nawet nie wiedziała o jego istnieniu, chociaż dorastała w obrębie murów miejskich, dopóki jej tam nie przywiózł. Nie lubiła tego miejsca, ponieważ było ciemne i ponure.

Jednak to miejsce było jedynym miejscem, o którym teraz mogła pomyśleć i musiała odbyć tam podróż w nadziei na znalezienie odpowiedniej techniki kultywacji.

Jej twarz była dobrze znana w Królewskim Mieście i musiała udać się tam bez ujawnienia swojej tożsamości. Wyjęła różne zioła, część zmieliła na proszek, wycisnęła część soków i połączyła je w pastę, którą nałożyła na twarz, starannie modelując i zmieniając jej kształt.

W lustro patrzył teraz młody, uczony mężczyzna. Nieznacznie poprawiła i zmieniła rysy twarzy na bardziej męski i przebrała się w białą szatę.

Przed pójściem na podziemny targ musiała przygotować „walutę”, gdyż zwykłe srebro uznawano za bezwartościowe. Ostatnio była w pokoju medycznym, robiąc różne eliksiry i mikstury, które miały odżywiać i wspomagać zdrowienie Jun Xian i Jun Qing. Wzięła kilka butelek, wepchnęła je pod szaty i wymknęła się tylnymi drzwiami w bezruchu nocy.

Królewskie Miasto było wyjątkowo ciche w nocy i chociaż po raz pierwszy wychodziła z Pałacu Lin, podążyła za wspomnieniami swojego ciała aż do wejścia do podziemnego targu.

Zatrzymała się przed niepozorną restauracją. Było to skromnie wyglądające miejsce, niczym nieróżniące się od innych budynków stojących wzdłuż ulic. Za ladą siedział kelner, który leniwie opierał głowę o blat. Kiedy ją zobaczył, nie przywitał się i dalej leniuchował.

 

← Poprzedni

Następny →

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz