poniedziałek, 16 stycznia 2023

Forbidden Love - Rozdział 3

 Rozdział 3 - Po prostu usiądź, słodkości, niewinny żarcik 

Tłumacz: Yarvi
Korekta: Seft-chan

 

Przystojna twarz, oczy z podwójnymi powiekami, kiedy rozmawia z ludźmi zawsze na jego ustach pojawia się słodki uśmiech. Z tak inteligentnym wyglądem, trudno by nie podobał się kobietom. Problemem jest to, że nawet jeśli służka jest piękna, to Młody Mistrz jest teraz ślepy, więc dlaczego ją faworyzuje? I nawet wybrał ją jako jego osobistą służącą! On, który nigdy nie lubił być niepokojony, samotny wilk, nigdy nie lubił, gdy ktoś za nim podążał. Dlaczego teraz się zmienił? Czy jego ślepota go zmieniła? Lecz dlaczego wybrał nową służącą, a nie Xiao Qing, która służyła mu przez lata? Starszy Jiang patrzył podejrzliwie z zewnątrz pokoju na służącą – Bing'er.

"Co? Młody Mistrz chce, byś została jego osobistą służącą?" Xiao Qing była zaskoczona, patrzyła na pakującą się Bing'er.

"Tak." Bing'er była bardzo załamana, ale na szczęście nie miała dużo bagażu, więc nie zajęło jej długo spakowanie się. Podniosła swoje oczy i była zdziwiona zaskoczeniem Xiao Qing.

"Bing'er powinnaś wiedzieć, Młody Mistrz jest strasznym samotnikiem. Jeśli to nie było niezbędne, wtedy nie pozwalał nikomu przy nim zostać. Służyłam Młodemu Mistrzowi przez trzy lata. Poza przynoszeniem wody każdego ranka (do umycia twarzy), sprzątania w pokoju i przynoszenia trzech posiłków każdego dnia nie miałam innych obowiązków. Innymi słowy służenie Młodemu Mistrzowi jest bardzo bezczynne. Lecz teraz Młody Mistrz poprosił cię, byś została jego osobistą służącą. Czy nie brzmi to niezwykle?"

Ponieważ służyła Młodemu Mistrzowi inne służące zazdrościły jej, to była nie tylko bardzo zaszczytna, ale również spokojna pozycja. Lecz teraz gdy usłyszała o nowym przydziale Bing'er, nie mogła uwierzyć własnym uszom.

"Nie wiem dlaczego, najpewniej mam po prostu pecha." Bing'er myślała przez chwilę, ale mogła wpaść jedynie na takie wyjaśnienie. To musi być to, jak inaczej wyjaśnić taki pomysł Dong Fang Linga?

"Więc musisz być ostrożna podczas czekania, pomogę ci." Xiao Qing spoglądała na nią ze współczuciem. Mimo wszystko obie będą teraz usługiwać Młodemu Mistrzowi, ale na szczęście ona nie musi podzielać losu Bing'er i stale podążać za nim. Biorąc to pod uwagę, Bing'er jest bardzo żałosna.

"Bing'er, skończyłaś już? Pośpiesz się, nie pozwól Młodemu Mistrzowi czekać zbyt długo!" Starszy Jiang krzyczał na zewnątrz. Bing'er szybko wzięła bagaż i pod współczującym wzrokiem Xiao Qing wyszła. Po wyjściu z pokoju stanęła w obliczu oceniającego wzroku Starszego Jiang, stała przed nim zmieszana.

"Pośpiesz się." Poganiał ją.

Przechodząc przez wiele krętych korytarzy i obok skalniaka wodnego, usta Starszego wciąż wrzeszczały, a jego brwi były bardzo zmarszczone. Bing'er, która szła tuż za nim słyszała wszystkie jego słowa. Na początku była w depresyjnym nastroju, lecz teraz czuła się troszkę lepiej. Ten Starszy Jiang był bardzo interesujący. Spojrzała w tył na swój poprzedni pokój. W porównaniu do niej Starszy Jiang był bardziej zaniepokojony tą sytuacją.

Nagle Starszy się zatrzymał, obrócił i stanął z nią twarzą w twarz.

"Bing'er, powiedz mi szczerze. Co zrobiłaś, by Młody Mistrz wybrał cię na swoją osobistą służącą?" Ta służąca nie wyglądała, by była w stanie uwieść Młodego Mistrza, ale musiał mieć co do tego pewność albo nie będzie w stanie spać w nocy.

"Starszy Jiang, to... Nie jestem zbyt pewna siebie. Jeśli to możliwe, proszę, możesz nakłonić Młodego Mistrza, by zrezygnował z pomysłu uczynienia mnie jego osobistą służącą." Bing'er zmarszczyła jej małą twarz, dlaczego wszyscy zadają to samo pytanie. I dlaczego jego oczy patrzą tak sceptycznie. To wygląda tak jakby ona uwiodła Dong Fang Linga, diabli wiedzą. Wprawdzie ona jest najbardziej godna pożałowania.

Starszy Jiang patrzył na nią przez chwilę, upewnił się, że nie kłamie i w końcu odpowiedział.

"Ta sprawa została poruszona przez Młodego Mistrza osobiście. Mam tylko trochę do powiedzenia w tej sprawie. Służ mu dobrze. Jeśli coś mu się stanie, nie wybaczę ci.” Ta służąca była naprawdę śmiała, miała odwagę sprzeciwić się rozkazowi Młodego Mistrza, nie znała swojego statusu.

"Tak." Jej usta wygięły się w dół i podążyła dalej za Starszym.

Gdy zbliżyli się do rezydencji i czekali przy głównej sypialni, Starszy zapukał.

"Młody Mistrzu, przyprowadziłem Bing'er."

W pokoju przez chwilę panowała cisza, później można było usłyszeć głos Dong Fang Linga.

"Niech wejdzie."

Starszy Jiang otworzył drzwi, spojrzał na Bing'er, po czym się odwrócił.

Bing'er patrzyła na niego z grymasem, różowe usta lekko opadły i weszła do pokoju. Teraz będzie mieszkać razem z Dong Fang Lingiem. Pomyśleć, że jej pierwszy raz jako służąca skończy się tak, cóż za pech! Następnym razem nigdy nie będzie udawała pokojówki.

"Zanieś swoje bagaże do prawego skrzydła, tymczasowo tam się zatrzymasz. Nigdy mnie nie opuszczaj z wyjątkiem prysznica, zrozumiałaś?" Dong Fang Ling stał przy otwartym oknie, nie poruszył się, mówiąc to.

"Tak." Bardziej, niż zgoda, co innego mogła zrobić? Wywróciła oczami.

Dong Fang Ling wypuścił niskie, niesłyszalne westchnienie. Jego wąskie usta lekko się wykrzywiły, użył swojej laski, by obrócić się w jej kierunku.

Bing'er chciała do niego podejść i mu pomóc, ale patrząc na niego, była pewna, że poradzi sobie sam. Tylko dla pewności zwracała uwagę na jego kroki, patrząc jak samodzielnie, pewnie siada.

Nie mogła opisać uczucia w jej sercu, lecz teraz pragnęła zostać przy nim, by o wszystko zadbać póki jego oczy nie zaczną znów pracować poprawnie. To wszystko, co może dla niego zrobić.

"Dlaczego stoisz, jeśli jesteśmy tu tylko my dwoje, nie musisz zachowywać się zgodnie z wytycznymi służącej. Po prostu usiądź." Pomimo że nie mógł jej zobaczyć, mógł wyczuć jej nieustanne wpatrywanie się w niego.

"Młody Mistrz ma na myśli...?" Jej oczy zaświeciły inteligencją, musi się upewnić, co właśnie usłyszała.

"Możesz mi pomóc równie dobrze, siedząc przy tym samym stole podczas posiłku." Powiedział, uśmiechając się.

"Jesteś poważny?" Bing'er cieszyła się w duchu.

Świetnie, to jest dużo lepsze niż to, czego oczekiwała.

Niczego nie podejrzewała i po prostu pomyślała, że Dong Fang Ling był bardzo dobry jako Pan. Z tym przyzwoleniem bezceremonialnie usiadła naprzeciw niego. Jej ładne oczy spoglądały na pojemniki z wybornym jedzeniem. Nie mogła nic poradzić na ślinę zbierającą sie w jej ustach na ich widok.

"To są wypieki z tego domu? Słyszałam, że wyroby cukiernicze z twojego domu są znane wzdłuż i wszerz, nie wiem, czy jest to prawda."

"Weź, jedz, jeśli chcesz. Nie lubię słodkości."

Jego uśmiech stał się jeszcze szerszy, wydawało się, że usłyszał jak przełknęła ślinę. Mimo że nie mógł widzieć, mógł wyobrazić sobie jej chciwy wzrok.

"Zatem nie będę się wstrzymywała."

Zawsze nieodparcie uwielbiała słodkości. Gdy ostrożnie otwierała pojemniki z jedzeniem, natychmiast wypatrzyła wśród nich różne przepyszne wyroby cukiernicze. Były tam galaretki, mieszane ciastka i wiele innych. Była cała w skowronkach.

"Młody Mistrzu, przyniosła to Panienka Lian?"

Podniosła kawałek ciasta i włożyła go do ust. Ten słodki, lecz nie tłusty smak sprawił, że rogi jej różowiutkich ust się podniosły, nie mogła przestać się uśmiechać.

"Tak."

Dong Fang Ling sięgnął dłońmi po jedzenie na stole. Widząc to, Bing'er niezwłocznie odłożyła kawałek ciasta, nalała herbaty do kubka i włożyła mu do dłoni. Wziął łyk, po czym położył kubek na stole i słuchając odgłosów jedzenia, usłyszał jej westchnienie satysfakcji.

"Smaczne?"

"Mhm." Mruknęła lekkim głosem w odpowiedzi i kontynuowała dogadzanie sobie. Teraz wzięła bryłę galaretki, nadzienie ze słodkiej fasoli było jeszcze zimne. Była bardzo poruszona i poczuła, że zostanie przy nim nie będzie takie złe.

Wydawało się, że nie chce się angażować w czczą rozmowę, więc myślał o tych słodyczach...Naprawdę były tak dobre?

"Nie jedz zbyt dużo, zjemy nasz posiłek później."

Tym razem Bing'er przestała jeść. Jej czyste, piękne oczy wpatrywały się w jego mętne oczy przez długi czas. Nagle straciła apetyt, przykryła pudełko z jedzeniem pokrywką. Patrząc w dół, zadała pytanie, które zawsze ją nurtowało.

"Młody Mistrzu, słyszałam, że twoje oczy zostały uszkodzone przez truciznę. Nienawidzisz osoby, która cię otruła?"

Jego przystojna twarz nie okazywała emocji, zastanawiając się przez długi czas. Tymczasem Bing'er  w oczekiwaniu zaciskała z nerwów pięść. W końcu Fang Ling powoli się uśmiechnął i powiedział.

"W tym czasie, w takiej sytuacji pomyliła się, dlatego zadziałała. Wierzę, że była po prostu nieostrożna, zatem nie winię jej."

"Dlaczego? Dlaczego jej nie nienawidzisz? Spowodowała twoją ślepotę, naprawdę jesteś tak wielkoduszny albo myślisz inaczej?"

Długo skrywane wyrzuty sumienia powiedziała niskim głosem z niepokojem. Powinien jej nienawidzić, to sprawiłoby, że poczułaby się lepiej. Dlaczego jest tak łagodny? To sprawia, że czuje się jeszcze bardziej winna...

Na jej niespodziewane pytanie Dong Fang Ling odpowiedział jak zwykle, jego ciepłym, delikatnym niczym jedwab głosem.

"Nie jestem wielkoduszny, nie ma tutaj, o co trzymać urazę. Po prostu rozumiem, co się stało. To było niezamierzone i jaką korzyść dałoby mi obwinianie jej? Ponadto, co się zdarzyło to się nie odstanie, teraz najważniejsze jest wyleczenie mych oczu."

On nie był wielkoduszny, jak inni o nim myśleli, lecz był zbyt wrażliwy. Co da ślepe oskarżanie kogoś, a nawet zabicie sprawcy.

Ponadto, przez to, co się stało przez jej bezmyślne zachowanie przyszła mu zadośćuczynić, jakby była za to odpowiedzialna, czyż nie tak?

Jego słowa ją zawstydziły, jej serce zostało poruszone. Ten Dong Fang Ling jest w rzeczy samej specjalny!

Przetarła swoje oczy, kiedy na niego patrzyła.

-------------------------------


Chmury, chmury wszędzie.

W pobliżu drzwi do pokoju do nauki można było zauważyć szczupłą postać siedzącą na kamiennych schodach, spoglądającą w górę bezinteresownie.

To nie tak, że ona nie wykonywała swojej pracy, lecz została wypędzona. Dong Fang Ling i Dong Fang Ao byli w bibliotece, rozmawiali o sprawach biznesowych, ponieważ Dong Fang Ao stwierdził, że jest ona szkodą dla oka została wyproszona. I ku jej rozpaczy Dong Fang Ling nie powiedział nic w jej obronie.

Rozmowa biznesowa, nawet jeśli ona nic nie rozumie, samym byciem tam przecież im nie zaszkodzi. Czy jej postać jest aż tak nie do zniesienia?

"Bing'er." Cichy głos przyciągnął jej uwagę, jej leniwe oczy odwróciły się i zobaczyła zieloną postać. Jej dłonie trzymały pudełko ze słodkościami, uśmiechała się i machała do niej.

"Xiao Qing."

Piękne oczy Bing'er rozjaśniły się, obróciła się i popatrzyła na zamknięte drzwi. Szybko wstała i cichutko podeszła do Xiao Qing. Te dwie młode dziewczyny były w podobnym wieku, więc w ciągu jedynie kilku dni zostały przyjaciółkami.

Bing'er chwyciła dłoń Xiao Qing i zabrała ją do pokoju, który Dong Fang Ling jej przydzielił. Wślizgnęła się tam niczym złodziej.

Gdy tylko weszły do pokoju, Xiao Qing otworzyła pudełko na jedzenie i wyjęła z niego pachnące, osmantusowe ciasto.

[Tłumacz Novelki(T/N): [Osmantusowe ciasto], a tutaj [przepis] - jeśli ktoś ma ochotę na takie ciasto.]

 
"Spróbuj tego, to jest moje domowej roboty osmantusowe ciasto."

Bing'er już wygodnie siedziała. Nie mogła nic poradzić, więc wzięła kawałek, jej twarz ukazała uśmiech satysfakcji.

“To jest przepyszne! Xiao Qing, nie powiedziałabym, że masz takie umiejętności! W każdym razie, to nie czas posiłku, dlaczego tu jesteś?” Zwykle Xiao Qing była upoważniona jedynie do czyszczenia posiadłości i przynoszenia posiłków. Co się tyczy przynoszenia rano wody, teraz Bing'er była do tego przydzielona, przez co Xiao Qing nie miała prawie nic do robienia.

"Widziałam drugiego Młodego Mistrza trzymającego stos książek zmierzającego do posiadłości pierwszego Młodego Mistrza. Z doświadczenia wiem, że to może zająć im dość długo, więc zrobiłam te słodkości, by posiedzieć z tobą i porozmawiać, by uwolnić cię od nudy."

Ostatnio Bing'er była na tyle miła, by podzielić się słodkościami z posiadłości. Xiao Qing była poruszona jej działaniami, ponieważ wiedziała, że Bing'er jest uzależniona od słodyczy. Zdecydowała się zrobić ciasto i podzielić się z nią.

"Xiao Qing, jesteś dla mnie za dobra." Bing'er wypiła trochę herbaty, jej dłoń trzymała ciasto i podziękowała Xiao Qing.

"Ach, właśnie Xiao Qing, mam do ciebie pytanie."

W zaledwie kilka sekund skończyła kolejny kawałek ciasta. Nie zajęło im długo, gdy we dwie dokończenie reszty słodko pachnącego osmatusowego ciasta i po połknięciu ostatniego kęsa ciasta, Bing'er pomyślała nad pewnym pytaniem.

"O co chodzi?" Xiao Qing zwyczajnie odpowiedziała, podczas odkładania pustego naczynia do pudełka na jedzenie i starannie wytarła stół z okruszków. 

 "Słyszałam, że mamy czterech Mistrzów, dlaczego widziałam tylko dwóch?"

Była w Domu Dong Fang już kilka dni, to jest normalne sprawdzić stan ich starszego brata, który miał wypadek. Jak na razie odwiedził go tylko drugi brat, dlaczego inni bracie nie przyszli go odwiedzić?

"Ach, tak. Zapomniałam, że nie wiesz. Tak, mamy czterech Mistrzów, pozostali dwaj uciekli i gdzieś się zaszyli, zostawiając drugiego Mistrza, który nie miał wyboru jak zostać i pomagać pierwszemu Mistrzowi zarządzać Prowincją Dong Fang."

Bing'er była zmieszana, jak mogli uciec i ukryć się gdzieś daleko, nie mogła tego zrozumieć.

Patrząc na jej zaintrygowaną twarz, Xiao Qing nie czekała na jej pytanie i po nalaniu sobie kubka herbaty, dodała.

"To zaczęło się od Dong Fang Lao Ye [K/N: ojciec braci Dong Fang], wszyscy czterej Mistrzowie mieli narzeczone wybrane przez Starego Mistrza. Jeśli zanim Młody Mistrz osiągnął wiek 25 lat, narzeczona przyjedzie do Posiadłości Dong Fang z dowodem umowy, wtedy powinni się pobrać zgodnie z umową. Lecz jeśli osiągną wiek 25 lat, umowa małżeństwa zostanie zerwana. To jest powód, dla którego Młodzi Mistrzowie zdecydowali się uciec. Chcieli uciec od małżeństwa." [N/T: Uciekający panowie młodzi :P]

"Masz na myśli, że nie wiedzą, kim są ich narzeczone?" Zdumiała się Bing'er, ten Dong Fang Lao Ye był bezwzględny. Jeśli to byłaby ona, także zdecydowałaby się na ucieczkę.

"Tak. Poza Pierwszym Mistrzem, pozostali trzej Mistrzowie nie wiedzą, ale drugi Mistrz jest najbardziej godny pożałowania! Po tym jak Młodzi Mistrzowie dowiedzieli się, że Stary Mistrz umarł, szybko się spakowali. Co do dwóch starszych mistrzów, Dong Fang Ling nie miał się, czego bać. Lecz jeśli chodziło o drugiego Mistrza, jeśli odważyłby się uciec, Dong Fang Ling nigdy nie pozwoliłby mu wrócić. Więc teraz drugi Młody Mistrz żyje codziennie w strachu, obawiając się, że pewnego dnia ktoś przyjdzie tu z dowodem i zmusi go do małżeństwa."

"To naprawdę tragiczne, ach!" Po wysłuchaniu Xiao Qing, Bing'er mogła tylko współczuć czterem braciom z rodziny Dong Fang.

"Zgadzam się, lecz wkrótce będziesz w stanie zobaczyć trzeciego Młodego Mistrza. Tak szybko jak się znajdzie, będzie w stanie wyleczyć oczy Młodego Mistrza."

Wszyscy w Rezydencji byli podekscytowani, by zobaczyć powrót trzeciego Mistrza.

Bing'er w końcu zrozumiała, dlaczego Fang Yi był tak skwapliwy; dlaczego Dong Fang Ling postąpił tak nieuprzejmie i nie dał Panience Fang jeszcze kilku lat.

"Bing'er, nie ma problemu w spaniu w tym samym pokoju, co Młody Mistrz, prawda?" Xiao Qing zawahała się na moment i zadała długo trzymane pytanie. Dzielić ten sam pokój, pomimo że są mistrzem i sługą. Nie można było nic poradzić na uczucie, że coś tu nie gra.

Bing'er była lekko oszołomiona, lecz nie zareagowała. Patrzyła na cichą, pytającą twarz Xiao Qing. Bing'er zrozumiała, o co jej chodzi. Popatrzyła na nią jej podstępnymi oczyma, nagle jej różowe usta zadrżały, jej piękna twarz sie załamała i wyglądała żałośnie.

"Młody Mistrz, on...."

Jej ramiona drżały, odebrało jej mowę. Jej dłonie zakryły jej usta, lecz naprawdę zbyt ciężko było jej powstrzymać się od śmiechu.

"Nie może być, Młody Mistrz... Co zrobił? Szybko, powiedz to!" Xiao Qing widząc jej głęboko skrzywdzony wygląd, spanikowała. Jej zatroskana twarz namawiała Bing'er do wyjaśnienia, co się stało.

"On, mnie... ...woo."

Teraz Bing'er po prostu położyła się na stole, mówiła z łamiącym się głosem. Razem z jej drżącymi ramionami, jej płaczliwa postać była ciężka do zniesienia. Twarz Xiao Qing zapłonęła, patrząc na biedną Bing'er, nie mogła nic poradzić na to, że pomyślała czy Młody Mistrz się nad nią znęca.

Lecz ten zawsze rygorystyczny, cichy Młody Mistrz mógłby naprawdę zrobić taką rzecz? Ale z drugiej strony, to pierwszy raz, gdy Młody Mistrz wziął osobistą służącą. Czy miał kaprys wziąć Bing'er, by robić takie rzeczy?

"Bing'er, nie musisz być taka smutna, jesteśmy tylko służkami, myśl pozytywnie. Może... Może Młody Mistrz naprawdę cię lubi, może..."

Xiao Qing nie wiedziała jak jej pomóc. Jej głowa kręciła się w kółko, mogła powiedzieć tylko to, co wypadło jej z głowy. Mimo wszystko to nigdy wcześniej nie zdarzyło się w Rezydencji Dong Fang. Jeśli sprawcą był Młody Mistrz, wtedy to wyglądało troszkę dziwnie, patrząc na reakcję Bing'er, to nie mógł być żart.

W końcu Bing'er nie mogła znieść tego dłużej. Nagle wybuchnęła śmiechem, na jej twarzy nie było śladu smutku, jej oryginalnie sztuczne łzy były teraz prawdziwymi łzami od śmiechu.

"Ha! Xiao Qing, jesteś zbyt łatwowierna. Nie ufasz nawet swojemu Mistrzowi, hahahaha!"

Bing'er miała jedną rękę na brzuchu, druga wycierała łzy z jej oczu. Dzięki Xiao Qing znów była tak rozbawiona, od długiego czasu nie była taka.

"Ty...." Xiao Qing patrzyła na nią ze złością, lecz nie wiedziała, co powiedzieć, niepotrzebnie się o nią zamartwiała.

"Ty, nie oczekuj, że jeszcze kiedyś zrobię ci deser!"

Xiao Qing gniewnie podniosła pudełko na jedzenie i zmierzała do wyjścia. Widząc to, Bing'er wstała, by ją gonić. Jeśli nie będzie mogła jeść wypieków Xiao Qing, umrze, nie będąc w stanie zaspokoić swojego apetytu.

"Xiao Qing, ja tylko żartowałam..."

Wtedy dwie postacie wyszły z ukrycia, oboje patrzyli na biegnące dziewczyny.

"Bracie, ta służka, Bing'er, nie jest zwykłą służką." Dong Fang Ao ostatecznie powiedział. Oboje ukrywali się przez chwilę i słyszeli wszystko, co powiedziały te dwie służki.

Z rozmowy mógł wywnioskować, że była ona bystrą i inteligentną osobą. Może, że jej zewnętrzny wygląd nie różnił się od zwykłej służącej, lecz ona nie czuła się jak służąca. Z tego, co usłyszał w czasie ich rozmowy czuł, że była niezwykła.

Jaki jest jej powód przyjścia do Rezydencji Dong Fang? Musi się dowiedzieć.

"Jaki jest jej wygląd?" Dong Fang Ling zwyczajnie zapytał.

Przystojna twarz Dong Fang Ao patrzyła na niego przez chwilę, po czym odpowiedział.

"Delikatna i ładna."

"Czy to prawda? Delikatna i ładna?" Dong Fang Ling nagle się uśmiechnął, śmiał się jakoś dziwacznie.

Dong Fang Ao był zaskoczony, próbował wywnioskować, dlaczego jego brat się tak uśmiecha. Czy może? Czy starszy brat wie już, że ona nie jest normalna? Albo wie już, kim ona jest?

 

← Poprzedni

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz