Rozdział 4 - Nocny wypadek, upragniony sen, one są tą samą osobą
Tłumacz: Yarvi
Korekta: Seft-chan
Noc zapadła, a z nią przyszedł chłodny wiatr.
"Bing'er, śpisz?" Na wpół leżąc na swym łóżku, Dong Fang Ling zapytał, jego przystojna twarz nie miała na sobie śladu senności.
Z długiego, drewnianego łóżka nadszedł niejasny jęk. Bing'er zawsze słabo spała, przez ten cichy dźwięk łatwo się przebudziła.
"Jaka godzina?" Dong Fang Ling zignorował jej jęk i zapytał.
"Około Chou Shi (godzina bawołu – 1-3)." Bing'er zmusiła się, by wstać i odpowiedzieć, ziewając.
"Czy to prawda? Tak późno."
Po
jego lewej stronie było kolejne drewniane łóżko, przegradzał je ekran
ozdobiony ptakami. Na drewnianym łóżku Bing'er zmuszała się do
siedzenia, podpierając się jedną ręką, jej głowa, co chwilę opadała,
była pół śpiąca.
"Bing'er, jesteś zmęczona?" Nie słysząc jej odpowiedzi, pomyślał. Ta dziewczyna nie zasnęła znów, prawda?
Co za nonseny on mówi?
Będąc
półprzytomną, jej emocje były na skraju eksplozji. Chciała spać, lecz
nie mogła. Nawet dobrze wychowani ludzie nie byliby w stanie tego
tolerować! Podniosła swoje przekrwione oczy, spoglądając na mężczyznę na
drugim łóżku. Skrycie zdecydowała, że jeśli on nie może spać, nie
będzie się tym przejmować.
Czując jej spojrzenie, jego wąskie wargi przybrały złośliwy uśmieszek. "Towarzysz mi w siedzeniu przy Gu Yue Ting."
Jego
wysokie ciało usiadło, wkładając buty. Promień światła kadzidła się
zbliżył, jego ruchy zostały powstrzymane przez parę dłoni.
"Młody
Mistrzu, jest tak późno. Na zewnątrz jest ciemno jak oko wykol,
zaczekajmy do rana." Bing'er wykrzywiła się, by spojrzeć mu w twarz.
Była tak senna, teraz nie mogła spać, więc próbowała pójść z nim na
kompromis. Dong Fang Ling był troszkę dziwny tej nocy, czuła się
niespokojna, on nie robił umyślnie tego trudnego dla niej, prawda?
"Nie zapominaj, jestem ślepy. Dla mnie zawsze jest ciemno, dla mnie nie ma różnicy."
To znaczyło, że on ma zamiar iść, a ona jako jego osobista służąca jest zobowiązana do pójścia z nim.
"Dobrze."
Cicho westchnęła, zakładając mu jego buty i jego wyjściowy sweter, nie
zapominając wziąć płaszcza. Teraz jest sezon jesienny, nocą jest nieco
zimno, lepiej być ostrożnym. Teraz pracowała jako służąca i zarabiała
też znacznie lepiej! Na jej twarzy pojawił się uśmiech zadowolenia z
siebie.
Ale dlaczego była tak słaba w wiązaniu węzłów? Nie mogła
nic poradzić na to, że ziewnęła naprzeciw niego. Jej piękne oczy były
bardzo senne, nie będąc w stanie dojrzeć pary sznurowadeł w jej rękach.
Przez jej tępy wzrok jej stopy były jakoś zachwiane, a jej niestabilne
ciało upadło, w przód w mgnieniu oka...
Bach! Pośród ciszy nocy w Dworze Fioletowego Świtu głośny hałas zakłócił tę cichą noc.
"Ow-" Jęk bólu wyszedł z ust Bing'er, gdy tył jej głowy uderzył o ziemię, z jej głowy promieniował teraz ból.
"Wstaniesz
teraz?" Powiew ciepłego oddechu dmuchnął na jej twarz, podążając za
złośliwym głosem w jej uszach. Jej czyste, piękne oczy rozszerzyły się w
zaskoczeniu. Dzięki bogom z powodu kolizji tylko ona ucierpiała,
natychmiastowo wstała i wpatrywała się w Dong Fang Linga, który był na
niej.
Podczas tego incydentu, w tamtym momencie, poczuł jak jej
dłonie chwytają jego rękawy, lecz szybko puściły, w wyniku czego górne
części ich ciał się do siebie zbliżyły.
Z dłonią na jego klatce piersiowej, twarz Bing'er zalał rumieniec.
"Młody Mistrzu... Możesz wstać pierwszy?" Spytała drżącym, nieśmiałym głosem.
Byli
bardzo blisko, Dong Fang Ling mógł dokładnie poczuć ciało, na którym
był. To było miękkie, delikatne ciało, słodki zapach dochodził od niej.
Podążając za dziwnymi gorącymi iskrami, to uczucie szybko dotarło do
jego podbrzusza, szybko zszedł z niej. Mrok nocy ukrywał jego
spanikowaną, przystojną twarz.
"Zapomnij! Nie musimy nigdzie iść,
możesz iść dalej spać. Za chwilę zasnę." Jego ciepły głos stał się
gburowaty, jego wysokie ciało znów usiadło na łóżku, a jego oczy się
zamknęły.
Bing'er wykrzywiła swoje brwi w zmieszaniu, podniosła
płaszcz i patrzyła na niego przez moment. Jej czerwone policzki teraz
wyblakły. Ulżyło jej, ale myślała nad jego nagłą zmianą nastroju.
Zdmuchnęła świecę i położyła się z powrotem do łóżka.
Przez jasny blask księżyca mogła zobaczyć przez ekran, jak jego wysokie ciało kładzie się do łóżka.
Tej
nocy ciała ich obojga wierciły się i przewracały na drugą stronę w ich
łóżkach. Oboje myśleli o tym, co się wydarzyło, coś się lekko zmieniło.
Ta dwójka musiała to planować, by przestraszyć innych!
Po
tym jak Xiao Qing dostarczyła obiad na Dwór Fioletowego Świtu, stanęła z
boku. Od początku gdy Bing'er została osobistą służącą Młodego Mistrza,
zawsze dzielili ten sam stół podczas posiłku. Od początku aż do teraz
była do tego sceptycznie nastawiona i teraz po tym jak minęło więcej
czasu, pomiędzy tą dwójką unosiła się niezwykła atmosfera.
Na
przykład teraz Młody Mistrz zatrzymał rękę, która trzymała pałeczki i
jego ręka powędrowała w prawo. Bing'er natychmiast położyła miskę zupy w
miejsce, gdzie zmierzała jego ręka.
Od początku do końca, ta
dwójka nie rozmawiała podczas jedzenia, lecz by Bing'er była w stanie
dokładnie wiedzieć, co Młody Mistrz myślał, to było niezwykłe. Xiao Qing
podniosła brwi. Pomyślała, że to podejrzane.
Po tym jak ta
dwójka skończyła posiłek, Xiao Qing czyściła stół, a Bing'er jej w tym
pomagała. Dong Fang Ling nie odzywał się i pod zaciekawionym wzrokiem
Xiao Qing, podszedł do Bing'er.
"Dziś nie zjadłaś tak dużo, jak
zwykle." Czuł, że jej ruchy są relatywnie wolne, rzadko się podnosiły i
nakładały potrawy do jej miski. Czy nie miała apetytu?
"Ach, nie
czułam się głodna." Bing'er swobodnie odpowiedziała. Oboje mieli
bezsenną noc, lecz on był wciąż tak żywiołowy jak zawsze. Z drugiej
strony ona była mentalnie wyczerpana, ledwo była w stanie wstać rano i
teraz czuła się słabo i sennie.
Konwersacja pomiędzy tą dwójką
wprawiła Xiao Qing w oszołomienie. Wpatrywała się w tę dwójkę z szeroko
otwartymi oczyma. Młody Mistrz zadał jej pytanie z troską, a Bing'er nie
tylko odpowiedziała bez szacunku, jej ton był jeszcze opieszały.
Czując jej spojrzenie, jego przystojna twarz lekko się zmarszczyła i niezadowolonym głosem powiedział.
"Jeśli skończyłaś sprzątać, możesz wyjść."
"Tak."
Xiao Qing z przerażeniem podskoczyła, głupkowato wpatrywała się w oczy
Młodego Mistrza, jak na ślepego człowieka był zaskakująco przenikliwy.
Pośpiesznie wzięła drewnianą tacę i natychmiast wyszła.
"Nie
spałem dużo poprzedniej nocy. Zaprowadź mnie z powrotem do mojego
pokoju, bym mógł przez chwilę wypocząć." Podnosząc laskę leżącą na
stole, para dłoni uchwyciła jego drugie ramię i zaprowadziła do pokoju.
Siadając na łóżku, pomachał ręką i lekko powiedział.
“Chcę wziąć
popołudniową drzemkę. Jeśli jesteś zmęczona weź przerwę, tylko mi nie
przeszkadzaj.” Po tym jak skończył mówić, zdjął buty i położył się na
łóżku ignorując jej spojrzenie.
Bing'er obserwowała jego ruchy,
nie wyglądał na zmęczonego. Podrapała się po głowie, ale była zbyt
zmęczona, by go o to spytać. W końcu mogła tylko skorzystać z tej szansy
na sen. Obróciła się, by wejść na jej łóżko i położyła głowę na
poduszce. Długo nie zajęło jej odpłynięcie w objęcia Morfeusza.
Niedługo
pote, wysoka postać usiadła, spojrzała w lewo i się uśmiechnęła. Wziął
laskę i korzystając ze swojej pamięci, przeszedł przez wewnętrzny pokój i
wyszedł.
Nagły wiatr potargał jego włosy, przez chwilę odgarniał
kosmyki włosów z twarzy. Przed sobą usłyszał kroki. Nim mógł zapytać ,
kto to, ta osoba odpowiedziała.
"Starszy bracie, dlaczego jesteś
sam. Gdzie twoja osobista służąca?" Dong Fang Ao wracał z
przedsiębiorstwa i po drodze go odwiedził, ale ku jego zaskoczeniu
spotkał go samego. Więc bardzo się zdziwił i zapytał.
"Śpi jak kłoda." Wargi Dong Fang Linga się skrzywiły.
Poprzedniej
nocy przez to, że nie mógł spać. Chciał odwiedzić Gu Yue Ting, ale nie
oczekiwał wypadku, w wyniku którego zderzył sie z wonnym i ciepłym
ciałem. Jego ciało wciąż niejasno pamiętało jej miękki krągłości, myśląc
o niej wciąż śpiącej w pokoju, jego usta wykrzywiły się w delikatnym
uśmiechu.
Po jego słowach Fang Ao zmarszczył brwi, wygląda na to, że plotki są w jakimś stopniu prawdziwe.
"Bracie, chciałbym z tobą porozmawiać."
"Zatem nad Gu Yue Ting." Fang Ling zmarszczył brwi, użył laski, by znaleźć drogę i ruszył przed siebie.
Fang
Ao ruszył, by go dogonić, ale także zwracał uwagę na kroki jego brata.
Widząc jak Fang Ling w stałym tempie idzie całą drogę do Gu Yue Ting,
jego serce było w lekkim szoku, w duchu wpadł w podziw. Starszy brat w
znanym mu środowisku, nawet ślepy wciąż mógł iść normalnie. Wydaje się,
że martwił się zbyt bardzo.
Kiedy przybyli nad jeziorko, usiedli i Fang Ling przemówił pierwszy.
"Mów, o co chciałeś spytać."
"Ostatnio
pewien temat plotek krąży po Domostwie i myślę, że konieczne jest
zapytanie cię, Bracie, by je zweryfikować." Fang Ao wpatrywał się w
niego, by upewnić się, że nie przegapi żadnej ekspresji na jego twarzy.
"Och,
więc je powiedz." Na twarzy Fang Linga nie pojawił się cień
zaskoczenia, jego wąskie wargi się uśmiechnęły. Lubił słuchać, co inni
mówią.
“Wszystkie służące mówią, że traktujesz swoją osobistą
służącą bardzo specjalnie. Nie tylko oboje jecie przy tym samym stole,
lecz także jej zachowanie względem ciebie jest bardzo odmienne od
zwykłych służek.” Powiedział Fang Ao, jego twarz była skąpana w
zaciekawieniu, jego oczy świeciły w oczekiwaniu.
Nagle głęboki i dźwięczny śmiech rozbrzmiał w pawilonie, para czarnych oczu Dong Fang Linga spoglądała dokładnie na niego.
"Widzę,
że jesteś bardzo ciekawy tej sprawy. Dlaczego nie zapytasz po prostu,
czy ją polubiłem?" W rzeczy samej byli braćmi przez wiele lat, Dong Fang
Ling rozumiał, co Dong Fang Ao chciał wiedzieć, lecz jego gotowość do
zadania tego pytania to inna sprawa.
"Więc, to zależy także od
tego czy zechcesz zaspokoić ciekawość twojego brata." Twarz Dong Fang Ao
nie ukazała zaskoczenia szybkim zrozumieniem jego intencji przez brata.
Pochylił się bliżej, jego głos już nie ukrywał jego ciekawości.
Dong
Fang Ling się uśmiechnął, jego wysokie ciało się podniosło i z pomocą
laski zrobił kilka kroków w stronę jeziora. Później odwrócił się
bezpośrednio, mierząc się z Dong Fang Ao.
"Tak jak się
domyślałeś, ona nie jest zwykłą służącą, w przeciwnym razie nie
zbadałbyś jej." Najstrszy brat powiedział z uśmiechem.
*Klask, klask!* Brawa towarzyszyły dumnemu śmiechowi Dong Fang Ao, potrząsnął głową i westchnął.
"Bracie,
jesteś dobry w zmienianiu tematu, lecz nie odpowiedziałeś na moje
pytanie." Dong Fang Ao odpowiedział, nigdy nie cofał swoich słów.
"Dlaczego pierwszy nie powiesz mi, jak idzie śledztwo?" Dong Fang Ling nie odpowiedział mu.
Dong
Fang Ao westchnął, wygląda na to, że jego brat nie chce odpowiedzieć na
jego pytanie. Lecz im bardziej nie chce mu tego powiedzieć, tym
bardziej jest ciekawy. Ale jest w porządku, wierzył, że znajdzie inną
okazję na uzyskanie odpowiedzi.
“Nie wiem, czy używa fałszywego
nazwiska, ale w mieście Luoyang nazwisko Luo nie istnieje, więc
rozszerzyłem zakres poszukiwań i w końcu coś znalazłem. Nie wiem, czy to
jest z nią związane, ale obok rzeki żyje raczej znana rodzina
nazywająca się Luo.”
"Kto to jest?"
"Zręczny złodziej, Luo
Xuan. Słyszałem, że miał córkę, oboje byli zamieszani w niezliczone,
zadziwiające sprawy i są umieszczeni na liście poszukiwanych od wielu
lat. Starszy bracie, wiesz, że jeśli ona naprawdę jest jego córką to nie
może tutaj zostać."
Dong
Fang Ling nie siedział bezczynnie, gdy coś mogło przynieść szkodę
Rodzinie Dong Fang. Dong Fang Ling założył ręce za plecy, obrócił się
tyłem do Dong Fang Ao i rozmyślał w ciszy. Czy Luo Bing'er jest córką
Luo Xuan, czy nie już się domyślił? Jej ciche kroki nie były
wystarczającym dowodem.
Jako głowa Rodziny Dong Fang powinien
działać publicznie czy prywatnie? Oddać ją urzędnikom czy wyrzucić ją z
domu? Myśląc o tych dwóch wyborach, jego brwi się zmarszczyły, jego
serce niezrozumiale nie chciało wyrządzić jej żadnej krzywdy.
"Nie
powinieneś działać w tej sprawie, ja powinienem ją rozwiązać." Twarz
Dong Fang Ao lekko się zmieniła na słowa brata, wpatrywał się w jego
plecy i powiedział.
"Bracie, pamiętam jak raz powiedziałeś, że osoba która cię oślepiła była oszałamiającą kobietą, czy nie tak?"
"Tak." Odpowiedział Dong Fang Ling.
“Następnego
dnia po twoim wypadku nowa służąca przyszła do posiadłości i została
twoją osobistą służącą, ta służąca jest ładna, lecz nie piękna. I dla
ciebie, który zawsze lubił prywatność, by zmienić się tak bardzo po
oślepnięciu. Nie wierzę w to i tożsamość tej służącej jest bardzo
podejrzana, więc zaryzykuję stwierdzenie, że ta służąca i dziewczyna,
która cię oślepiła to ta sama osoba. Co do innego wyglądu słyszałem, że
za rzeką istnieje metoda na łatwą zmianę twarzy, w wyniku czego można
łatwo zmienić swój wygląd. Starszy Bracie myślisz, że moje założenia są
słuszne?” Myślał o tym wiele razy od samego początku, bez zgody brata
kontynuował szukanie sprawcy, lecz teraz poczuł wątpliwości. I teraz z
wyglądem jego podejrzanej, osobistej służącej, jeśli myślał dobrze jego
brat już znał jej tożsamość, lecz nie chciał tego mówić. I najbardziej
jest ciekawy powodu, dla którego nie chciał nikomu powiedzieć.
"Dong
Fang Ao, znasz powód, dla którego nie pozwoliłem ci podążyć za twoimi
młodszymi braćmi, gdy uciekli z domu?" Fang Ling powiedział obojętnym
tonem, nie poruszył się ani nie odpowiedział na pytanie brata.
"Wiem,
ponieważ powiedziałeś, że mój spryt nie traci w porównaniu z twoim i by
zobaczyć, czy moje poczucie odpowiedzialności urośnie." Dong Fang Ao
gorzko się uśmiechnął, jego serce było bardzo czyste. Spośród czterech
braci tylko on i jego brat mieli talent do interesów, dlatego Strszy
Bratrat zmusił go do zostania. Innym powodem było, że nie mógł pozwolić,
by cała odpowiedzialność za Dom spoczywała na jego plecach.
"Nie opuściłeś mnie, ale jakoś żałuję trzymania cię tutaj."
Dong Fang Ling lekko westchnął i z tym westchnieniem Fang Ao wiedział, że jego przypuszczenia były prawdziwe.
"Bracie,
masz na myśli, że dobrze się domyślałem? Że one są tą samą osobą?" W
oczach Fang Ao ukazała się bezwzględność. Jak ta kobieta jest śmiała.
Po pierwsze zraniła jego najbardziej szanowanego brata i później wkradła
się do ich domu. Tylko jaki jest jej powód?
"Tak."
Fang Ao szybko ruszył, lecz nim zrobił trzeci krok został zatrzymany.
"Zatrzymaj się, gdzie masz zamiar iść?"
Zatrzymał się, spojrzał na plecy brata i natychmiast powiedział.
"Ta
kobieta miała ukryte motywy, nie mogę pozwolić jej zostać. Lecz zanim
ją wyrzucę, położę swoje ręce na antidotum nieważna jak!" Nawet jeśli
jego brat nie chce jej kłopotać, on nie pozwoli jej zostać.
"Ona nie ma antidotum." W przeciwieństwie do jego zdenerwowania, głos Fang Linga był wciąż niewzruszony.
"Jak
to możliwe? Miała truciznę, a nie ma antidotum?" Twarz Fang Ao wyrażała
niedowierzenie. Zwykle osoby, które mają truciznę mają także antidotum.
By go nie miała, to było nieuzasadnione.
"Zanim przyszła jako
służąca, odwiedziła mnie i powiedziała mi osobiście. Zakładam, że ta
trucizna nie była wytworzona przez nią, więc nie ma antidotum."
"Bracie!
I ty jej wierzysz? Nawet jeśli wiesz, że cię zraniła, zamierzasz
pozwolić jej zostać przy tobie, dlaczego?" Nie boi się, że może ona mieć
ukryte motywy i na czym opiera swoją wiarę, że jest ona niewinną osobą?
"Tak
jak powiedziałem wcześniej, nie miała zamiaru zranić mnie i myślę, że
odkryła swój błąd. Z tego powodu zatrudniła się w tym domu. I jej obawy o
uleczenie moich oczu są nie mniejsze od naszych." Z jego obserwacji
wychodziła z siebie wiele razy, lecz był on pod głębokim wrażeniem jej
kontroli nad sobą.
Dong Fang Ao rozmyślał, jego brat względem
dziewczyny, która zraniła jego oczy był bardzo opiekuńczy, lecz nim
wszystko będzie jasne jak może być pewien?
"Bracie, nawet jeśli wierzysz, że nie ma ona złych intencji, ja wciąż nie wierzę jej."
"Dong Fang Ao, mówiłem, że się tym zajmę, nie przejmuj się tym." Ostrzegł go Dong Fang Ling obojętnym tonem.
"Jeśli
będę się wtrącać, co zrobisz, Bracie?" Dong Fang Ao spoglądał na jego
plecy. W jego oczach kryła się fascynacja, zapytał, próbując go wybadać.
"Drugi,
znasz mój temperament to i wiesz, że nie lubię się powtarzać, więc
schowaj ten brzydki uśmiech na twojej twarzy. Nie oczekuj niczego ode
mnie, nie dam ci żadnej odpowiedzi." Po innym spojrzeniu na jego plecach
Dong Fang Ling łatwo domyślił się jego ukrytych motywów, jego głos był
lekko urażony.
Naprawdę starał się nie pozwolić dowiedzieć się mu
niczego, ale z jego ostatniej wypowiedzi wiedział wystarczająco. W
rzeczy samej wystarczająco, wystarczająco, by domyślił się uczuć jego
brata do Luo Bing'er. Dla jego spokojnego brata, by dla kobiety grozić
mu - wydaje się, że Starszy Brat lubi Luo Bing'er. Uśmiech na twarzy
Dong Fang Ao miał cień smutku. Jeśli jego brat jej wierzy, wtedy on
powinien uwierzyć osądowi Brata, że Luo Bing'er nie przyszła tutaj w
złej woli, bo inaczej nie pozwoli jej odejść. Światło wypełnione
zrozumieniem przeszło przez jego skrzywione oczy.
Dong Fang Ao patrzył na plecy Dong Fang Linga i powiedział nieco słabo.
"Bracie, główny powód mojego przybycia tu jest, by przekazać ci dobre wieści."
"Jakie dobre wieści?"
"Trzeci brat wróci jutro."
Zgodnie z pragnieniem wszystkich, Dong Fang Tang w końcu wraca do Domu Dong Fang.
← Poprzedni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz