Rozdział 12 - Wspomnienia (1)
Tłumacz: Seft-chan
Mały czarny kot leżał komfortowo na kolanach Jun Wu Xie, ciesząc się dotykiem swojej pani.
[Mistrzyni, ten Pałac Lin nie jest bezpieczny. Powinniśmy odejść?] Mały czarny kot zamruczał. To, co stało się dzisiaj tylko pokazuje, że Pałac Lin nie mógł dłużej wytrzymać. Działania Pałacu Królewskiego wyraźnie wymykały im się spod kontroli.
– Nigdzie nie idziemy. – Jun Wu Xie odpowiedziała swobodnie.
Ten świat nie był taki sam, jak w jej poprzednim życiu. Chociaż Pałac Lin powoli się kruszył, wciąż był najbezpieczniejszą przystanią.
Nawet jeśli była ekspertem w dziedzinie medycyny, nie mogła zmienić faktu, że obecnie była bardzo słaba fizycznie. W tym dziwnym świecie jest zbyt wiele czyhających wokół niebezpieczeństw.
– Główną siłą Pałacu Lin jest Jun Xian. Skoro tu jestem, nie pozwolę umrzeć mu tak łatwo. – Jun Wu Xie uniosła lekko brwi; kogokolwiek chciała chronić, nie zawiedzie w tym. – Budowa tego ciała jest zbyt słaba, nie mając nawet zakontraktowanego ducha. Gdybym go miała, mogłabym lepiej przetrwać w tym świecie.
Czym jest zakontraktowany duch? Mały czarny kot nic nie wiedział o tym świecie.
Jun Wu Xie uniosła swoją prawą dłoń i pokazała mu palec serdeczny.
Smukły palec, miękki i gładki, jak biały jadeit.
Zwykle po osiągnięciu wieku 14 lat, pojawia się pierścionek na palcu serdecznym prawej ręki, ale na jej nic nie było.
– Miau? – czarny kot trzymał futrzastymi łapkami jej palce i delikatnie polizał wystawiony palec.
Nagle jego źrenice się zwęziły!
[Pani, wydaje się, że masz dziwną moc na palcu. Jesteś pewna, że to nie jest zakontraktowany duch?] Czarny kot mógł wyczuć mały ślad duchowego wahania.
Jun Wu Xie uniosła lekko brwi, głaszcząc serdeczny palec prawej dłoni. Nic nie widziała, ale kiedy jej palce musnęły serdeczny, poczuła dziwną falę wahań duchowych wokół koniuszków palców. Jej serce biło z podekscytowania, gdy poczuła moc skupiającą się wokół jej serdecznego palca.
Nastąpił nagły wybuch blasku, który oświetlił cały pokój!
Biały lotos otoczony srebrzystobiałym światłem unosił się w powietrzu.
– Miau.
[Kwiat?] Para czarnych oczu zamrugała kilka razy i spojrzała z wahaniem na Jun Wu Xie.
Typy zakontraktowanych duchów dzielą się na dwa rodzaje – mogą zamienić się w broń lub przekształcić w potężne bestie.
Ale duchem Wu Xie okazał się być biały lotos… Roślinne kontraktowe duchy były bardzo niespotykane.
Jun Wu Xie ostrożnie wyciągnęła rękę, gdy biały lotos powoli wylądował na jej dłoni.
Kiedy powoli badała lotos, rozległo się pukanie do drzwi.
W tym momencie biały lotos zniknął bez śladu.
– Wejdź. – powiedziała niecierpliwie.
Jun Wu Yao wszedł, leniwie opierając się o drzwi, trzymając w rękach miskę z lekarstwem.
– Czas, byś wzięła swoje lekarstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz