sobota, 27 kwietnia 2024

Soul Land - Rozdział 7.3

Rozdział 7.3 - Xiao Wu, dalej chcesz? (3) 

Tłumacz: gerasik1999 

Korekta: Seft-chan 


– Mały Sanie, patrz, na niebie jest tyle gwiazd.

Xiao Wu była ruchliwa, podskakiwała i w żadnym razie nie brakowało jej żywiołowości właściwej dla dzieci w jej wieku.

Nazwała Tang Sana małym Sanem, a nie Trójeczką, w dodatku była dziewczyną, Tang San nie mógł nic zrobić.

– Wyciągnęłaś mnie tu, by popatrzeć na gwiazdy? – zapytał mimowolnie.

Jednak teraz w okolicach dormitorium widać było mało uczniów i nauczycieli. Dopiero później dowiedział się, że kultywacja o zmroku była pewnego rodzaju tradycją.

– Wcale nie, chcę znów się z tobą zmierzyć. Tamtego dnia wyczekałam na twój ruch i zdołałam zaatakować z zaskoczenia. Pokonałam cię w jednostronnej walce, poza tym twój widok potem był raczej nieprzekonujący. Raz jeszcze daję ci dobrą szansę. – Xiao Wu powiedziała z uśmiechem.

Dziewczyna tak bojowa, jak Xiao Wu zdarzała się nieczęsto, ale to podobało się Tang Sanowi i od razu pobudziło jego ducha rywalizacji.

– Dobra, to chodź.

Xiao Wu z uśmiechem podrapała się po policzku.

– Jeśli za chwilę położę cię na brzuch, nie narzekaj, mm? Jesteś gotowy, czy nie?

Widząc jej uroczy wygląd, Tang San mimowolnie zawahał się przez chwilę, ale szybko odzyskał spokój.

– Chodź.

– Dobrze, niech będzie.

Gdy mówiła, na twarzy Xiao Wu pojawił się szalony uśmiech, zbliżyła się do Tang Sana. Rzeczywiście podeszła, ale nie atakowała.

Tang San zmarszczył brwi.

– Co ty wyprawiasz, czy nie mieliśmy wymienić się wskazówkami?

Xiao Wu podeszła już do niego na mniej, niż metr. Nawet jeśli nadal byli dziećmi i ich zasięg nie był duży, to zbliżyła się na tyle, że straciła szansę na kopnięcie.

Z perspektywy duchów Tang San wiedział, że duchem Xiao Wu był królik, a najmocniejszą stroną królika są jego nogi. Z racji tego ataki nogami w jej przypadku powinny być najskuteczniejsze. Tyle zrozumiał z ostatniej walki. Jednak teraz zaprzepaściła szansę na taki atak. O czym ona myślała?

Xiao Wu skinęła głową z uśmiechem.

– Racja! Czyż nie przyszłam wymienić się z tobą wskazówkami?

Gdy Tang San czuł niepewność, Xiao Wu gwałtownie cofnęła głowę i jej przypominający ogon skorpiona warkocz wystrzelił, zmieniając się w cień, prosto w szyję Tang Sana.

Czy coś takiego też było dozwolone? Wykorzystanie włosów do ataku, Tang San pierwszy raz widział coś takiego. Jednak ciągle czujnie wyczekiwał ataku Xiao Wu i widząc jak warkocz, zachowując się niczym bicz, mknie w jego stronę, odsunął się o krok, jednocześnie unosząc lewą rękę i skręcając ją w stronę włosów Xiao Wu. Wkrótce warkocz zostanie złapany i nie będzie to już efektywne.

Ręce Xiao Wu złączyły się, by unieść jej warkocz, dlatego Tang San, który uniósł rękę, nagle zdał sobie sprawę, że ręce Xiao Wu są uniesione tak jak jego ręka, która nie była w stanie dosięgnąć długich włosów. Xiao Wu wykonała ruch głową, warkocz wyminął rękę Tang Sana, a jej własna ręka podążała tuż za warkoczem.

Dłoń Xiao Wu była delikatna i miękka, spotkanie z nią było niczym dotykanie jedwabiu, ale Tang San nie miał ochoty na podziwianie piękna. Dlatego, że w szoku zobaczył, że ręka Xiao Wu nagle wykręciła się dziwnie, owijając się nie tylko wokół jego dłoni, ale też całej ręki. W tym samym czasie jej druga ręka była wyżej, a jej przypominający skorpiona warkocz spadł z wysokości, celując w szyję Tang Sana.

Dłoń Xiao Wu wydawała się mała i delikatna, ale była bardzo silna. Ze swoją siłą Tang San nie był w stanie wyrwać się z takiej dźwigni. Wymusił na sobie odskoczenie, ale ciało Xiao Wu było niczym cztery ciężarki podążające za jego ruchem. Mimo że jego technika ruchu była doskonała, przez to straciła efekt.

Aby uniknąć warkocza, Tang San gwałtownie odchylił głowę, odchylając biodra do tyłu. Użył pozycji stalowego mostka, by zrobić unik. Nie mogąc dłużej czekać, użył Tajemniczych Niebios, ale bojąc się, że zrani Xiao Wu, użył połowy efektu.

Kto mógł wiedzieć, że gdy Tang San użyje siły, Xiao Wu go puści, łańcucha zdarzeń nie dało się powstrzymać. Natychmiast poczuł wielką siłę na swoich biodrach, nie mogąc zapanować nad sytuacją, upadł w tył.

Rozległ się odgłos i Tang San upadł na plecy twarzą do góry. Dwie małe ręce, wspomagane siłą grawitacji wywołaną przez jego upadek nacisnęły na jego ramiona, powodując mrowienie w rękach i to, że nie mógł wydobyć z nich siły. W tym czasie ciało Xiao Wu opadło na niego, unieruchamiając jego biodra, a dziewczyna patrzyła na niego triumfalnie. Dolna część ciała Tang Sana poczuła elastyczne odczucie niewielkiego tyłka Xiao Wu

– I co? Przekonany, czy nie?

Xiao Wu bardzo zadowolona opuściła głowę, patrząc na twarz Tang Sana.

Jeśli mowa o pierwszym razie, gdy Xiao Wu rzuciła Tang Sanem, nie było to najprzyjemniejsze odczucie, tym razem było to denerwujące. W kwestii siły fizycznej Xiao Wu w porównaniu z nim powinna być słabsza. Jednak jej sposób walki był dziwny. Sam Tang San nie mógł określić się doświadczonym wojownikiem. Nagle zetknął się z taką metodą.

– Nie przekonany. Jeszcze raz.

Tang San spojrzał na Xiao Wu, w duchu nie chcąc się poddać.

– Nadal chcesz? Tym razem nie dam ci forów. Jeśli umiesz, musisz ponownie się uwolnić. – Xiao Wu powiedziała triumfalnie.

Jak uwolnić się z blokady stawu barkowego? Droga działania Tajemniczych Niebios była zablokowana.

– Co wy dwoje wyprawiacie?! Nadal się nie podnieśliście! Żeby publicznie posuwać się tak daleko!

Tym razem dobiegł ich niezadowolony głos.

Tang San i Xiao Wu spojrzeli w górę i zobaczyli nauczycielkę, która wściekła zbliżała się do nich.

Tak teraz pozycja, w jakiej byli Xiao Wu i Tang San była w pewnym sensie niestosowna. Tang San leżał płasko na ziemi z obiema rękami rozłożonymi. Xiao Wu była usadowiona na jego biodrach, obie jej ręce dociskały jego barki i była pochylona, patrząc na niego. Mimo że oboje byli dziećmi, taka poza była z grubsza…

Twarz Xiao Wu poczerwieniała i dziewczyna zeskoczyła z Tang Sana. Tang San wykorzystał moment, by wstać.

– Wy dwoje, co macie do powiedzenia? – nauczycielka zapytała gniewnie, zbliżając się.

Tang San miał wrażenie, że chłopak powinien wyjaśnić, ale zanim zdążył się odezwać, zrobiła to Xiao Wu.

– Nauczycielu, wymieniamy się wskazówkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz