środa, 5 lutego 2025

Genius Doctor: Black Belly Miss - Rozdział 64

Rozdział 64 - Bankiet (6)

Tłumacz: Seft-chan


Jeśli nawet głowa klanu Qing Yun nie mogła tego wyleczyć, kto jeszcze w tym świecie mógłby to zrobić?

Diagnoza Bai Yun Xian pozwoliła władcy odczuć wielką ulgę, czuł, jakby z jego barków zdjęto ogromny ciężar.

Jun Xian cicho wypowiedział swoje podziękowania, po czym blady opadł z powrotem na krzesło. Ci, którzy obserwowali wszystko uważniej, zauważyli, że jego dłoń, zaciśnięta na kielichu z winem, drżała.

Wygląda na to, że stan Jun Qinga jest naprawdę beznadziejny. Zobacz, nawet ręce Jun Xiana drżą. Rzeczywiście jego ręce drżały, ale nikomu nawet przez myśl nie przyszło, że to nie z żalu, a od powstrzymywania wybuchu śmiechu.

Gdyby nie obecna sytuacja, nie hamowałby się i wykrzyczałby całemu światu, że trucizna w ciele jego syna została już wyleczona przez jego wspaniałą wnuczkę. Nie tylko to, wkrótce jego syn będzie znów chodził! Klan Qing Yun… Był po prostu… Mówiąc najprościej, był po prostu gównem!!!

Jego wnuczka sama była w stanie wyleczyć z truciznę z poradami szanownego mistrza, a którą głowa klanu Qing Yun uznała za beznadziejny przypadek. Ta Bai Yun Xian miała czelność twierdzić, że metody jej mistrza są najlepsze i że jeśli on nie da rady tego wyleczyć, to nikt nie da! Hmph!

Wcześniej gorąco podziwiał klan Qing Yun. Jednak po zobaczeniu na własne oczy, jak jego wnuczka z łatwością osiąga coś, czego ich przywódca nie mógł, stracił do nich cały szacunek i zamiast tego kpił z nich.

Poza Wu Xie pochodzącą z jego rodu, kto jeszcze ośmieli się powiedzieć, że jest najlepszy na świecie?!

Jun Xian rozejrzał się po reakcji tłumu i przysiągł w duchu, że po powrocie jego Pałacu Lin pokaże im wszystkim, gdzie ich miejsce. Nie mógł się doczekać, aż zobaczy ich miny, gdy poznają prawdę!

Na razie zdecydował się grać zdruzgotanego.

Jun Wu Xie podziwiała zdolności aktorskie swojego dziadka i wujka, dała im w myślach maksymalną notę.

Po zakończeniu zadania Bai Yun Xian wróciła, stając u boku Drugiego Księcia. Ten natychmiast spojrzał na nią ciepło i powiedział.

– Yu Xian, napracowałaś się.

Odpowiedziała mu na to słodkim uśmiechem.

– Naprawdę jesteś romantykiem w głębi serca, drogi bracie. Wygląda na to, że twoje uczucia naprawdę są głębokie. – milczący dotychczas Książę Koronny odezwał się nagle, a spojrzenie jego ostrych oczu celowo było skierowane na Mo Xuan Feia.

– Starszy bracie, masz dobre poczucie humoru. – nie wiedział zbytnio, jak się zachować, gdy jego starszy brat nagle zaczął prawić komplementy.

– Cóż, zastanawiam się, czy ta romantyczna wersja ciebie nie jest trochę zbyt nieodpowiedzialna. Wybieranie nowego ponad starym nie jest w stylu naszego królewskiego rodu. Teraz grasz kochasia z panienką Bai, a czy zastanawiałeś się nad uczuciami innych? – powiedział Mo Qian Yuan z drwiną.

Wyraz twarzy Mo Xuan Feia zesztywniał.

Nawet głupi wiedział, co Mo Qian Yuan miał na myśli i wszystkie oczy mimowolnie przeniosły się na Jun Wu Xie, którą ignorowano cały wieczór.

Niesławna panienka niespodziewanie była dziś całkiem cicha. Gdyby nie to, że Książę Korony wspomniał o niej, zapomniano by o jej obecności.

Jun Wu Xie i Mo Xuan Fei mieli się ku sobie, ale po pojawieniu się Bai Yun Xian, Mo Xuan Fei nie spotykał się już tak często z Jun Wu Xie, a nie tak dawno Cesarz zerwał nawet ich zaręczyny.

Gdy zaręczyny zostały zerwane, powstała wrzawa wychodząca poza Królestwo Qi. Wszyscy wyczekiwali problemów, jakie Jun Wu Xie ze sobą przyniesie, jednak zamiast tego zaszyła się gdzieś i zniknęła na tak długi czas. Tak naprawdę to był pierwszy raz, gdy widziano ją po tych wydarzeniach.

Mimo że była teraz jeszcze piękniejsza, miało się wrażenie, że jest też teraz jakaś inna, niż w przeszłości.

Można powiedzieć, że w całym kraju była jedną z największych piękności. Jednak jej zuchwała, wybuchowa, prostacka i arogancka osobowość nie pasowała do pięknej, zewnętrznej powłoki. Dziś siedziała cicho w kącie, zachowując się, jak ktoś zupełnie inny!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz