Rozdział 13.1 - Wiadomość Ojca (1)
Tłumacz: gerasik19999
Korekta: Seft-chan
Czy rzeczywiście była to metoda Młota Rozszczepiającego Wiatr? Przed oczami Tang Sana pojawiła się przygnębiona postać ojca. Czy rzeczywiście można było powiedzieć, że jego ojciec pierwotnie był wybitnym kowalem?
– Wujku Sanie, ja też nie wiem, czy to metoda Młota Rozszczepiającego Wiatr. Jest to coś, czego nauczył mnie ojciec.
Shi San zrobił długi wydech i pokazał szeroki uśmiech prosto z serca.
– Wygląda na to, że tym razem odkryliśmy skarb. Wcześniejsze warunki zatrudnienia są nieważne. Na razie najpierw będziesz zarabiał tyle samo, co wszyscy. Co miesiąc 1 srebrną duchową monetę. Jeśli interesy będą szły dobrze, otrzymasz dodatkowy procent.
W ten sposób Tang San został oficjalnie członkiem kuźni Shi Sana i zaczął żyć pełnią życia.
Program nauczania akademii z pewnością nie był dla niego ważny, nauki Wielkiego Mistrza były o wiele bardziej przydatne, niż przekazywanie podstawowej teorii przez nauczycieli akademii.
Przeczytał też uważnie książkę, którą dał mu Wielki Mistrz. Tak jak się spodziewał, metody kultywowania mocy duchowej, które Wielki Mistrz przedstawił, były bardzo podobne do sposobów kultywowania wewnętrznej siły. Oczywiście, były to tylko teoretyczne pomysły Wielkiego Mistrza. W porównaniu do prawdziwych metod kultywowania wewnętrznej siły wciąż pozostawiały wiele do życzenia, nie wspominając o wspaniałej umiejętności Tajemniczych Niebios Sekty Tang.
Xiao Wu bez problemu uzyskała tytuł Duchowego Mistrza, a po tym jak stała się powszechnie akceptowaną w akademii Starszą Siostrą Xiao Wu, życie pracujących uczniów stało się spokojne i bezproblemowe.
Wczesnym rankiem każdego dnia Tang San korzystał ze wschodu słońca, aby kultywować swoje Fioletowe Oko Demona. Rano uczęszczał na regularne zajęcia, po południu pracował w kuźni, wieczorem słuchał nauk Wielkiego Mistrza. Wieczorem kultywował umiejętność Tajemniczych Niebios. Można powiedzieć, że każdy dzień był bardzo zajmujący.
W kuźni Shi Sana Tang San potrzebował bardzo niewiele czasu, aby zyskać aprobatę wszystkich. Shi San zlecił mu kucie metalu, a w pozostałym czasie wolnym Tang San wykorzystał kilka odrzuconych kawałków i elementów, aby samodzielnie je wykuć, rozpoczynając swoje wielkie przedsięwzięcie produkcji ukrytej broni. Oczywiście, w kuźni produkował tylko niektóre elementy, a po powrocie do akademii naprawdę je składał.
Xiao Wu polegając na swojej wielkiej sile z pomocą Xiao Chen Yu, bardzo szybko została zaakceptowana jako szefowa całej Akademii Duchowych Mistrzów Nuoding, a w porównaniu do Tang Sana spędzała czas bardzo leniwie, czasami nawet do tego stopnia, że nie chodziła na zajęcia. Tang San nawet nie widział, jak kultywowała. Ale siła Xiao Wu stale rosła.
W Akademii Nuoding jeden semestr trwał jeden rok, przez cały rok uczniowie nie mogli wracać do domu, ale członkowie rodziny mogli przyjechać z wizytą. Tang San nie raz oczekiwał przyjazdu ojca, ale do końca semestru Tang Hao nie przyjechał ani razu. Na szczęście jego życie było wystarczająco zajmujące i nie miał zbyt wiele czasu, aby za nim tęsknić.
Jeśli chodzi o Salę Duchów, niedługo po tym, jak Tang San przeszedł test duchowego mistrza, ludzie z Sali Duchów przybyli do Akademii Nuoding, aby szukać Wielkiego Mistrza. Wielki Mistrz nigdy nie powiedział Tang Sanowi, o czym rozmawiali, a Tang San również nie zapytał. Ale na twarzy Mistrza w porównaniu do normalnej było o wiele więcej uśmiechu, Tang San domyślił się, że relacja między Salą Duchów, a Wielkim Mistrzem prawdopodobnie bardzo się poprawiła.
– Xiao Wu, jutro są wakacje. Wracasz do domu? – Tang San zapytał Xiao Wu, pakując swoje rzeczy.
Minął rok szkolny i w końcu mógł wrócić do domu, by zobaczyć ojca. Tego popołudnia w kuźni poprosił już Shi Sana o urlop. Specjalnie kupił też nowy młot do kuźni, zamierzając przywieźć go i podarować ojcu.
Od kiedy Tang San dołączył do kuźni Shi Sana, spowodowało to, że jakość różnych rodzajów broni i wyposażenia wytwarzanych w kuźni wzrosła o jeden stopień. Interesy poprawiły się i obecnie pensja Tang Sana wynosiła 5 srebrnych duchowych monet miesięcznie, co odpowiadało połowie uposażenia duchowego mistrza.
Xiao Wu oparła się o łóżko, jej oczy zdradzały samotność, co całkowicie różniło się od jej zwykłej żywiołowości.
– Nie, nie idę do domu. Może zostanę Akademii.
Tang San przez chwilę był zaskoczony.
– Przez cały rok nie chciałaś zobaczyć rodziny?
W oczach Xiao Wu nagle pojawił się błysk.
– Mały Sanie, twoja rodzina nie mieszka daleko od akademii, prawda? W takim razie pójdę za tobą, żeby wrócić i się pobawić, co ty na to? Tak czy inaczej, Wang Sheng i Xiao Chen Yu zamierzają wziąć udział w egzaminie na średniozaawansowanego duchowego mistrza, nie ma nikogo, kto mógłby mi towarzyszyć.
Tang San uśmiechnął się, po roku spędzonym razem można było uznać, że ma już pewne względne zrozumienie w odniesieniu do Xiao Wu. Ta mała dziewczynka była żywa i energiczna, zawsze wydawała się być motywowana pragnieniem zobaczenia świata w chaosie; gdy zachowywała się łagodnie i miękko, wyglądała jak śliczna lalka, ale chwilę później stała się gwałtownym wirem. Ten tytuł Starszej Siostry Xiao Wu w Nuoding nie wziął się znikąd. Kto wie, ilu uczniów akademii już dostało od niej po głowie.
– Moja rodzina jest bardzo biedna, bez niczego dobrego do zabawy.
Xiao Wu, podpierając obie ręce i wpatrując się wielkimi oczami Tang Sana, powiedziała.
– Co miesiąc odkładasz tak dużą część swojego stypendium. Nie chcesz go wydawać, a mimo to boisz się mnie zabawić?
Tang San z lekkim uśmiechem wyciągnął prawą rękę.
– Mówiąc o stypendium, nagle przypomniałem sobie, że pewna osoba wciąż jest mi winna 6 srebrnych monet.
Xiao Wu była przez chwilę oszołomiona, jej piękna i delikatna buzia zdradzała pewne zażenowanie. Stypendium w wysokości 1 złotej duchowej monety co miesiąc z pewnością nie mogło być uważane za małe, jednak jej wydatki były naprawdę duże. Jeśli widziała coś dobrego, to wracała, aby to kupić, nie biorąc pod uwagę, czy było to potrzebne, czy nie. Już dawno temu miała własną pościel, nie musiała dzielić się nią z Tang Sanem. Nigdy nie potrafiła zarządzać swoimi finansami; w krótkim czasie proszenie Tang Sana o pożyczenie pieniędzy na zakupy stało się już nawykiem.
– Dokładnie 6 srebrnych monet? Poczekaj, aż dostanę stypendium, wtedy ci oddam. Nadal nie powiedziałeś czy w końcu chcesz, bym poszła z tobą.
– Jeśli chcesz iść, to chodź. Jednak mój tata ma trudny charakter. – Tang San powiedział z lekkim uśmiechem.
– Jestem bardzo urocza, jestem pewna, że mnie polubi. – Xiao Wu powiedziała niewzruszona.
Mówiła nadal z delikatną miną i rozmawiała z Tang Sanem, delikatnie mrugając.
Inni mogliby dać się zwieść jej zewnętrznemu wyglądowi, ale Tang San widział zbyt wiele scen wybuchów jej prawdziwych emocji. Nie mógł powstrzymać się od pokręcenia głową, wciąż nie kupując jej przykrywki.
– Nie używaj na mnie swojej słodyczy. Na szczęście masz tylko 7 lat, jeśli byłabyś starsza, może nabrałabyś talentu lisiego ducha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz